środa, 26 lutego 2014

Męczyduszek, czyli jak poradzić sobie z negatywnymi emocjami

Rozzłoszczony, krzyczący i tupiący maluch? A może rozpłakana kupka nieszczęścia i "krwawiące" serce mamy? To sceny, które wielu rodziców wymazałoby z rzeczywistości, ale one istnieją i lepiej sobie poradzić z nimi, czyli z emocjami w zupełnie inny sposób...
Radość i smutek, zadowolenie i złość, zaciekawienie i lęk to stany oraz emocje, które powstają w reakcji na różne sytuacje w naszym życiu. Mogą również mieć określone skutki.
To, co nazywamy negatywnymi emocjami, zwykle te nie najlepsze konsekwencje powoduje...
Dlaczego? I czy można coś z tym zrobić?
Przyczyna leży zwykle w "niezgodzie" na to, co się wydarzyło lub wydarza. Można pomóc, choć to nie zawsze łatwe! Najpierw "zła" emocja musi "odpłynąć.  Można to zrobić poprzez zwrócenie uwagi w kierunku pozytywnym, by  potem w zależności od wieku, znaleźć sposób i pomóc zrozumieć dziecku, że nie zawsze dzieje się, dokładnie to, czego chcemy.
Nasze sposoby?
1. Złość zmienić w zainteresowanie czymś fajnym
2. Pokazać, że "złe" zachowanie z boku wygląda śmiesznie
3. Pozwolić dziecku w bezpieczny sposób wyzłościć się, (oczywiście w zależności od miejsca) np. krzycząc i tupiąc razem z nim, by za chwilę biegać w miejscu... czasem to jest potrzebne

BARDZO WAŻNE!
Nie przekazujmy wtedy swoich negatywnych uczuć, choć często zachowanie dziecka też zwyczajnie nas złości! Nie oceniajmy dziecka źle, pokazujmy mu, że chcemy mu pomóc, a te zachowania to nie ono, tylko... np. Męczyduszek, który znów nas odwiedził i chce popsocić naszym kosztem.
To sposób, dzięki któremu dziecku (i nam również, gwarantuję!) będzie łatwiej nie utożsamiać się z nadchodzącymi "męczyduszkowymi" emocjami i dzięki temu, zapobiec wielu zachowaniom :)
Chcecie więc poznać Męczyduszka?
A może chcielibyście go mieć w domu, żeby pomagał wytłumaczyć, skąd się biorą foszki i inne takie...




0 komentarze:

Prześlij komentarz